Skocz do zawartości

    Zamknięty Amityville


    Luxi
     Udostępnij

    Rekomendowane odpowiedzi

    • Cała zawartość 2
    • Temat został założony
    • Ostatnia odpowiedź

    Top użytkownicy w tym temacie

    Najpopularniejsze posty

    Niewiele spraw dotyczących aktywności paranormalnych jest tak niewłaściwie zrozumiana, jak ta mająca związek z rodziną Lutz z Amityville. Ze względu na wielki rozgłos, który jej towarzyszy

    Ogladalem ten horror 😨 Dobra robota @  Luxyrie

    Niewiele spraw dotyczących aktywności paranormalnych jest tak niewłaściwie zrozumiana,

    jak ta mająca związek z rodziną Lutz z Amityville.

    Ze względu na wielki rozgłos, który jej towarzyszył, wiele mitów podaje się jako fakty.[...] 

    ~ Lorraine Warren

    (fragment z książki pt. "Opętania, prawdziwa historia" Roberta Davida Chase)

     

     

    Amityville

     

    Był środek nocy 13 listopada 1974 roku. 23-letni Ronald DeFeo Jr. karabinem zabił swoją sześcioosobową rodzinę, która spała – rodziców Louise i Ronalda, 18-letnią Dawn, 13-letnią Allison, 12-letniego Marca i 9-letniego Johna Matthew.

     

    DeFeo Jr. poszedł do baru. Bezskutecznie próbował dodzwonić się do domu, a kiedy wrócił około 6:30 rano sąsiedzi słyszeli, jak krzyczał o pomoc. Twierdził, że cała jego rodzina została zastrzelona. Przybycie policji potwierdziło jego słowa.

    Władze znalazły zwłoki sześciu osób. Wszyscy leżeli w swoich łóżkach na brzuchu. Zostali postrzeleni z karabinu około 3:15. Nie było śladów walki. Nie zarejestrowano żadnych lokalnych raportów o wystrzałach, jedynie szczekanie psa.

     

    DeFeo Jr. kilkakrotnie zmieniał swoje alibi. Najpierw twierdził, że całą noc był w barze, później powiedział, że rodzinę zamordował Louis Falini i kazał mu patrzeć. W końcu przyznał się, że zastrzelił własną rodzinę i stanął przed sądem.

    Proces DeFeo rozpoczął się 14 października 1975 roku. On i jego obrońca, William Weber, postawili twierdzącą obronę szaleństwa , przy czym DeFeo twierdził, że zabił swoją rodzinę w obronie własnej, ponieważ usłyszał ich głosy spiskujące przeciwko niemu.

     

    ***

     

    Rodzina Lutzów

     

    Pod koniec 1975 roku rodzina Lutz przeniosła się do nowego domu przy Ocean Avenue.

    Dwadzieścia osiem dni później wyszli przerażeni, stwierdzając, że jest nawiedzony. W wywiadzie George Lutz powiedział : „ Wyjechaliśmy z powodu naszej troski o nasze osobiste bezpieczeństwo jako rodziny. ”

    George i jego żona Kathy powiedzieli , że w budynku wyczuwali dziwne zapachy, w środku zimy pojawił się pokój pełen much, a w niektórych częściach domu wystąpiły zimne plamy. Twierdzili również, że widzieli zielony szlam wyciekający ze ścian i dziurek od klucza. A drzwi garażu tajemniczo się otwierały i zamykały. Para widziała również, jak ich dzieci lewitowały z łóżek.

     

     

    Fragment wywiadu z Warrenami 

     

    P: Czy Lutzowie mieli w domu problemy?

    Lorraine: Tak, prawie od samego początku.

    P: Jak byś je scharakteryzowała?

    Lorraine: Cóż, przede wszystkim zarówno George, jak i Kathleen, doświadczyli tego, co w psychologii nazywa się rozpadem osobowości.

    Ed: Gdy przyjrzeć się wielu badanym przez nas sprawom, widać że osoby doświadczające opętania demonicznego zaczynają się zmieniać "Fred już nie jest sobą", słyszymy często. Albo "Judy normalnie nie robi takich rzeczy". Ukochani najbliżsi opętanej osoby nie są w stanie zaakceptować tych zmian behawioralnych. Nie są w stanie wyobrazić sobie, co może doprowadzić do tak głębokiej zmiany.

    P: I mówicie, że coś takiego stało się z Lutzami? 

    Ed: George Lutz - znowu opierając się na słowach Jaya Ansona - z solidarnego jak skała, ciężko pracującego człowieka stał się kompletnym leniem ze skłonnością do iście wulkanicznych wybuchów wściekłości.

    P: Czy coś takiego spotkało też Kathleen Lutz?

    Lorraine: Tak. Normalnie była bardzo spokojną, miłą osobą a nagle zaczęła wpadać we wściekłość bez żadnego konkretnego powodu. To było tak, jakby miała w sobie coś, co kierowało jej zachowaniem. 

     

    *** 

     

                                                                                                                           Ocean Avenue 112

     

    Tekstowy Zakamarek...: Odwiedziłam nawiedzony dom w Amityville...!

    • WOW! (+1) 1
    • Super! (+1) 4
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    • Dzięki! (+1) 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Luxi zamknął(ęła) ten temat
    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
     Udostępnij

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...
    Przeglądasz forum jako gość.
    Nie posiadasz dostępu do niektórych treści i funkcji!