Skocz do zawartości

    Zamknięty eldo - granice


    Persecutor
     Udostępnij

    Rekomendowane odpowiedzi

    • Cała zawartość 3
    • Temat został założony
    • Ostatnia odpowiedź

    Top użytkownicy w tym temacie

    Najpopularniejsze posty

    Dzień jak co dzień, poranek jak każdy inny Raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca Mówią - Ryj nie szklanka nie zbiję się, ale blizny pozostają To nie był pierwszy raz, to był ostatni raz 1.

    no to jest pierwsza piosenka eldo jaką usłyszałem ;p eldo, presidento xd

    Dzień jak co dzień, poranek jak każdy inny

    Raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca

    Mówią - Ryj nie szklanka nie zbiję się, ale blizny pozostają

    To nie był pierwszy raz, to był ostatni raz

    1.

    Mówią "możesz wszystko", więc głowę mam spokojną

    Może Ty, ja wiem, że czegoś mi nie wolno

    Mówią "to się opłaca, więc skąd skrupuły?"

    Ja wolę wiedzieć, co warto. Niezależnie od sumy

    Niezależnie od dumy, reperkusji i skutków

    Nawet gdy uwodzi głupców, idą za czymś tłumy

    Mówią "prać brudy należy w wąskim gronie, za kurtyną"

    Ale cóż i tak masz brudne dłonie

    Stoję, nic więcej i nic mniej, niż człowiek

    Z każdą wadą i zaletą gotów konsekwencje ponieść

    Stanąć w obronie, lub uderzyć pierwszy

    Milczeć, lub wziąć pióro i pisać trudne wersy

    I nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć

    Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć

    Sumienie da mi znać

    Popiół mam zawsze przy sobie i nie musisz mi pomagać

    Sam wysypię go na głowę

    Ref.

    To tylko krok, by granice przekroczyć

    Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy

    Przeszłość oddzielić grubą kreską

    Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią

    To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć

    Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć

    Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku

    Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój

    2.

    Nie chcę decydować o tym, co uważasz za słuszne

    Lecz dlaczego tylko ja mam uważać?

    Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze

    Ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę

    Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań

    W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać

    Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?

    Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić

    To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie

    I trudno, tak musiało być

    Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści

    Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści

    Mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Cię zbawić

    Czasami duma nie pozwala spraw naprawić

    Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu?

    Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca

    Ref.

    To tylko krok, by granice przekroczyć

    Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy

    Przeszłość oddzielić grubą kreską

    Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią

    To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć

    Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć

    Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku

    Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój

    3.

    Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie

    Wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie

    Wracały do mnie, dlatego dziś biję się z sobą

    Jedynie, a w życiu innych stoję obok

    Czasem możemy nie znać czyjejś motywacji do czynu

    I oddalamy się od racji, obierając zły azymut

    Słowo do wszystkich depozytariuszy prawdy

    Przyjdzie dzień, kiedy los to właśnie z was zadrwi

    Jeśli nie znasz warunków, fakty są Ci obce

    Jakbyś mieszkał na księżycu i chciał mówić coś o Polsce

    Czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem

    Ale Twoje porażki z sobą to nie jest mój problem

    Kiedyś za wszystko w życiu sam odpowiem

    Nikt mniej i nikt więcej - po prostu człowiek

    Gdzie jest granica? Co wolno, i co warto?

    Szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką

    Ref.

    To tylko krok, by granice przekroczyć

    Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy

    Przeszłość oddzielić grubą kreską

    Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią

    To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć

    Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć

    Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku

    Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój

    Dzień jak co dzień, raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
     Udostępnij

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...
    Przeglądasz forum jako gość.
    Nie posiadasz dostępu do niektórych treści i funkcji!