Ale przeciwnik nie był w dżungli. Stał na kamieniach przed nią. Ty wpatrzony w ścianę najechałeś na niego, potem proleciałeś myszką na gościa w kuchni, ale potem się powstrzymałeś (coś jakbyś ich wyliczał). Odwróciłeś się i strzeliłeś w swojego.
Ale twój gość patrzył A przez jakiś moment, gdy ty stałeś na poręczy, słyszałeś nawet scope w dżungli.
Imo wytłumaczenie nie potwierdza twojej niewinności, ban zostaje, ale ze zmienionym powodem.