Skocz do zawartości

    Zamknięty Chodź, pokochaj mnie, zakochaj się we mnie?


    Kartky
     Udostępnij

    Rekomendowane odpowiedzi

    • Cała zawartość 6
    • Temat został założony
    • Ostatnia odpowiedź

    Top użytkownicy w tym temacie

    Najpopularniejsze posty

    Czemu kochamy? To pytanie zadałem sobie niedawno. Wyjaśnienie jest proste, druga osoba płci przeciwnej to twój najlepszy przyjaciel, z tym że wiążesz się do deski grobowej, to osoba wśród przyjaciół,

    Uczucia i emocje, którymi darzymy inne osoby często są niepewne, z tego powodu, że nie do końca zależą od nas samych. Nawet jeśli to i tak ta druga osoba może całkowicie je zniszczyć. W szczególności

    Pięknie !!!! Szacunek ! płacze jak dziecko !!! 

    Czemu kochamy? To pytanie zadałem sobie niedawno. Wyjaśnienie jest proste, druga osoba płci przeciwnej to twój najlepszy przyjaciel, z tym że wiążesz się do deski grobowej, to osoba wśród przyjaciół, za których możesz zabić, ale tylko jej dajesz serce.


    Czemu brak miłości drugiej połowy boli? To pytanie zadawałem sobie latami, przejdę do swojej historii. Wiadomo, dalej jestem młody, lecz z dniami, miesiącami, biegiem lat nabieramy doświadczenie, zbieramy bagaż doświadczeń, nowe przeżycia i znajomości. Wracając biegiem kilku lat wstecz, do roku 2015, uczęszczałem do drugiej klasy technikum, to była pierwsza szkoła, jaką polubiłem (wyjaśnię w innej opowieści), miałem kilka fajnych „mordeczek”, lubiłem z nimi wychodzić, nawet żeby tylko zajarać. Wybraliśmy się na dni otwarte naszej szkoły, reprezentowaliśmy swój kierunek. Nie dało się unikać wzroku od różnych osobistości i zobaczyłem tam jedną dziewczynę, zacząłem podbijać, coś śmieszkować, zdaje się fajna. To tu, to tam, jakieś spotkania i pierwszy pocałunek. Nie ukrywam, to była moja pierwsza dziewczyna, wielka miłość tak zwana. Najgorsze jest to, że jako początkujący na tym etapie życia, nie wiesz, co z czym i bardzo się angażujesz. Wiadomo, pierwsza dziewczyna – WoW. Rodzice mówili, Kacper nie słuchał. Jak się to skończyło? Tydzień później, może zostaniemy przyjaciółmi? Podłamany, ale oczywiście nie przyznam się rodzicom, bo znowu „a nie mówiłem/mówiłam”. Zbywałem ich, wracałem później pod pretekstami, że byłem u niej. Szczerze? To był pikuś w całej sprawie. Mimochodem wyszło, że na boku kręciła i kręci z innymi, umawia się z innymi, mimo że już po mnie miała innego. Zabawne, powiedziałem jej co miałem powiedzieć i powiedziałem, że drzwi są zamknięte, oczywiście używając wulgarnych słów z wszelakimi metaforami. I co, myślicie, że to koniec historii? O dziwo nie, kilka tygodni później pisała – „może porozmawiamy?, wrócimy do siebie?”. Widać, że reszta adoratorów zaserwowała przysłowiowego kopa w dupsko. Oczywiście ponownie uniosłem swą charakterność poprzez Messenger i myślałem, że to już koniec. Fajnie było się z tego nabijać z ziomkami, ale rozmowa za dokładnie tydzień przebiła szczyty „beki” i mojego chamstwa. Napisała, coś znowu o powrocie, kazałem „spierdalać” i nagle „to twoja wina!”, „to przez ciebie” – wina spadła na mnie, o panie, myślałem, że na głowie, to będę mógł jajka gotować. Do tej pory pamiętam słowo w słowo, co odpisałem i nawet w tym wieku nie żałuję. Uwaga, ludzie o słabych nerwach, proszę nie czytać (ew. niecierpiący trzody chlewnej takiej jak ja) „wpisz w gogle definicje ścierki i znajdź różnicę”, kilka odpowiedzi dalej z jej strony „ej wiesz co, nie szukaj, nie ma różnic”.


    Tak, postąpiłem, jak szczeniak i dalej się tego nie wstydzę!


    Przechodząc latami, czujesz, że tego Ci brakuje, zadajesz sobie pytanie i już po kilku bodźcach dochodzisz, że to miłość. Bliskość drugiej Ci osoby, nie ziomka, z którym jesteś, jak brat, którego chcesz mieć, ale kobiety w moim przypadku. Którą mogę objąć, sprawić jej niespodziankę (dla śmieszków, nie tą na 9 miesięcy) kupując jej różę bez okazji, pocieszać, gdy ma złe dni, wspierać na każdym kroku. Kimś na kim zależy mi bardziej niż na mnie. Latami mnie to męczyło, tylko że po poprzednim razie zostało uprzedzenie, niepewność. Było dużo ładnych dziewczyn, coś tam podbijałem, ale to nie było to. Po alkoholu byłem lepszy, ale nie, dalej nie.

     

    Pytanie, a co jest teraz?

     

    Teraz u mnie jest miłość, kochana kobieta, która podziela moje zdanie w wielu sprawach, szanuje rzeczy, które robię, mimo że ona ich nie lubi i odwrotnie z mojej strony. Ja lubię cs’a, a ona może nie umie grać, uczyła się, stwierdziła, że to nie dla niej. Tutaj proszę o uwagę, nie ma nic przeciwko, że czasami oglądam mecze cs’a godzinami, ale ona ogląda je razem ze mną! Lubi je ze mną oglądać, interesuje się tą grą w sensie rywalizacyjnym na tle światowym przez zawodowców. Wiecie, co jest najwspanialsze, a miało to miejsce niedawno, bo w walentynki, prezenty prezentami. Wspomniałem jej kiedyś, że chcę sobie kupić misia do pokoju w akademiku, małego, tylko żeby sobie stał. Miś był miłym wspomnieniem z dzieciństwa, spanie w starcie miśków na łóżku, branie ze sobą w trasy, noszenie do szkoły w plecaku, bo lubisz go przy sobie mieć. Do tej pory mam sentyment do pluszowego misia, dlatego chciałem go sobie kupić i wiecie co? Dostałem go od niej na walentynki, miałem gdzieś grawerowaną zapalniczkę za 130zł, bardziej zruszył i dalej wzrusza mnie fakt, że pamiętała, co mówiłem o tym misiu i mi go kupiła. Wierzcie lub nie, popłakałem się ze szczęścia i że mam ją u swego boku. Może jesteśmy niedługo ze sobą, tylko pięć miesięcy, ale nie wiem, ufam jej bardziej, kocham ją najmocniej na całym świecie, robię dla niej wszystko i odwrotnie, dbamy o siebie wzajemnie, gotowanie dla niej sprawia mi przyjemność każdego dnia. Opis uczucia pasuje do amatora małolata, z tą różnicą, że to nie gówniarz, a ludzie, którzy dojrzewają i myślą o przyszłości, a nie o tym, co będzie jutro, bo muszę skołować pieniądze na fajeczki, nie, to dorosłe życie, w którym zaufanie to fundament, a miłość to oddanie pełnego zaufania i wiązanie wspólnej przyszłości i w dalszym czasie noszenie wspólnego nazwiska i założenie rodziny.

    • Lubię to! (+1) 2
    • Przykro mi 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    • Przykro mi 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    • Lubię to! (+1) 2
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Hej! Nie widzisz zawartości tego postu?
    Zaloguj się lub Zarejestruj nowe konto, aby korzystać ze wszystkich dostępnych funkcji!
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
     Udostępnij

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...
    Przeglądasz forum jako gość.
    Nie posiadasz dostępu do niektórych treści i funkcji!